Jana Shostak i Mikołaj Sobczak z Paszportami Polityki 2021

W tym roku Paszporty Polityki 2021 w kategorii Sztuki wizualne przyznano ex aequo – dla Jany Shostak za łączenie sztuki i aktywizmu oraz dla Mikołaja Sobczaka za sztukę będącą intelektualną przygodą i emocjonalnym wyzwaniem.

W uzasadnieniu Jury czytamy „…za perfekcyjne łączenie sztuki i społecznego aktywizmu. Za projekty poświęcone pedofilii w Kościele czy sytuacji imigrantów. Za najbardziej doniosły głos i najbardziej symboliczny dekolt w polskiej sztuce. Mikołaj Sobczak – za sztukę będącą zarówno intelektualną przygodą, jak i emocjonalnym wyzwaniem. Za upominanie się o grupy marginalizowane. Za oryginalne i mądre przepisywanie narodowych dziejów oraz nadanie nowego sensu malarstwu historycznemu.”

Jana Shostak performans

Jana Shostak (ur. 1993 r.) – urodziła się w Grodnie, od 17. roku życia mieszka w Polsce. Studia licencjackie ukończyła na ASP w Krakowie, studia magisterskie w Warszawie. Od dawna znana w środowisku dzięki śmiałym działaniom artystycznym podejmującym ważne problemy społeczne. Kwestii imigrantów poświęcony był projekt, w którym proponowała wprowadzenie do języka pojęć „nowak” i „nowaczka” zastępujących termin „uchodźca”. O sytuacji kobiet widzianej przez pryzmat konkursów piękności mówił jej film „Miss Polonia”. Kwestii pedofilii w Kościele poświęciła głośną akcję podczas Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, gdzie pojawiła się z transparentem „Papa, call me!”. Ale najszerszą rozpoznawalność przyniósł jej samotny i emocjonalnie przejmujący performans w proteście przeciwko represjom Łukaszenki „Minuta krzyku dla Białorusi”.

Mikołaj Sobczak malarstwo

CYKL „STAR” – w kolekcji Muzeum Sztuki Współczesnej w Warszawie, 2017, akwarela

Mikołaj Sobczak (ur. 1989 r.) – studiował na ASP w Warszawie, a także w Berlinie i w Münster w Niemczech. Dwa lata temu jego wystawa w ramach Warsaw Gallery Weekend została uznana za najlepszą, zaś w minionym roku krytycy docenili ekspozycję w galerii Polana Institute zatytułowaną „Metamorfozy”, na której opowieściom Owidiusza artysta nadał nowe wizualne znaczenia. Wykorzystuje wiele środków artystycznego wyrazu: od ceramiki, przez performans, po instalacje. Ale ceniony jest szczególnie za malarstwo. Sięgnął po konwencję, która dziś wydaje się przestarzała, wypalona, a nawet podejrzana: malarstwo historyczne. I fantastycznie ją odświeżył. Sięga często po tematykę związaną z grupami zapomnianymi lub marginalizowanymi – w efektowny sposób patrzy więc na historię w duchu krytycznym i emancypacyjnym.

fot. Leszek Zych/ Polityka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *